Odrzucenie pozwu zbiorowego niektórych poszkodowanych w katastrofie hali MTK w Katowicach w 2006 r. jest już prawomocne. W piątek sąd apelacyjny nie uwzględnił zażalenia pełnomocnika poszkodowanych na decyzję warszawskiego sądu okręgowego w tej sprawie.
Rzeczniczka prasowa warszawskiego sądu apelacyjnego sędzia Barbara Trębska powiedziała, że ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym wymaga jednego rodzaju tych roszczeń. Tymczasem, jak dodała, część osób w sprawie opierała roszczenia o przepisy dotyczące ochrony dóbr osobistych, część zaś zgłosiła roszczenia odnoszące się do kwestii majątkowych.
"Na pewno w tej sprawie złożę skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, rozgraniczanie osób poszkodowanych jest w mojej ocenie nonsensowne" - powiedział PAP pełnomocnik poszkodowanych mec. Adam Car. Zaznaczył, że w stosunku do wszystkich powodów można dostrzec jeden rodzaj roszczeń związany z konkretnymi stratami majątkowymi.
Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił pozew zbiorowy poszkodowanych w katastrofie hali MTK na początku kwietnia. Pozew złożony przez grupę 16 osób - zdaniem sądu - w świetle ustawy nie był dopuszczalny. SO wskazał wówczas, uzasadniając swą decyzję, że zgodnie z ustawą w postępowaniu grupowym nie można dochodzić roszczeń o ochronę dóbr osobistych, jak de facto - według sądu - było w przypadku tego pozwu.
W kwietniu sędzia SO przyznał wprawdzie, że niektórzy spośród 16 osób składających pozew zgłosili roszczenia dotyczące spraw majątkowych, niezaliczających się do ochrony dóbr osobistych, ale takich osób w całej grupie było jednak pięć - zbyt mało na prowadzenie postępowania grupowego. Postępowanie grupowe może bowiem dotyczyć zgodnych z ustawą roszczeń co najmniej dziesięciu osób.
Jednocześnie w kwietniowej decyzji sądu podkreślono, że rozstrzygany problem dotyczy wyłącznie oceny, czy sprawa może być rozpoznana w postępowaniu grupowym, natomiast sąd w żadnym razie nie wypowiedział się na temat zasadności roszczeń zgłaszanych przez członków grupy przeciwko Skarbowi Państwa. Osoby, które są poszkodowane, mogą dochodzić swych żądań przed sądami indywidualnie.
Hala MTK zawaliła się 28 stycznia 2006 r., w pawilonie odbywały się wtedy międzynarodowe targi gołębi pocztowych. Pod zawalonym dachem zginęło 65 osób, a spośród ponad 140 rannych 26 osób doznało ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W dniu katastrofy na dachu hali zalegała gruba warstwa śniegu.
Ustawa wprowadzająca pozwy zbiorowe weszła w życie w połowie lipca zeszłego roku. Zbiorowe powództwo powinien złożyć reprezentant grupy. Ze względu na rangę spraw rozpatrywanych w nowym typie postępowania mogą być one prowadzone jedynie przed sądami okręgowymi i rozpoznawane w składzie trzech sędziów zawodowych.
Na ostatnim etapie prac legislacyjnych w końcu 2009 r. w zapisach ustawy doprecyzowano, że ma ona "zastosowanie w sprawach o roszczenia o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych". Ograniczenie to spotkało się z krytyką wielu prawników.
Według danych resortu sprawiedliwości do połowy sierpnia tego roku do sądów w kraju wpłynęły 42 pozwy zbiorowe. Obecnie 18 spraw jest w toku. Większość spraw na etapie formalnym została odrzucona lub nastąpił zwrot pozwu do uzupełnienia. (PAP)
"Na pewno w tej sprawie złożę skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, rozgraniczanie osób poszkodowanych jest w mojej ocenie nonsensowne" - powiedział PAP pełnomocnik poszkodowanych mec. Adam Car. Zaznaczył, że w stosunku do wszystkich powodów można dostrzec jeden rodzaj roszczeń związany z konkretnymi stratami majątkowymi.
Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił pozew zbiorowy poszkodowanych w katastrofie hali MTK na początku kwietnia. Pozew złożony przez grupę 16 osób - zdaniem sądu - w świetle ustawy nie był dopuszczalny. SO wskazał wówczas, uzasadniając swą decyzję, że zgodnie z ustawą w postępowaniu grupowym nie można dochodzić roszczeń o ochronę dóbr osobistych, jak de facto - według sądu - było w przypadku tego pozwu.
W kwietniu sędzia SO przyznał wprawdzie, że niektórzy spośród 16 osób składających pozew zgłosili roszczenia dotyczące spraw majątkowych, niezaliczających się do ochrony dóbr osobistych, ale takich osób w całej grupie było jednak pięć - zbyt mało na prowadzenie postępowania grupowego. Postępowanie grupowe może bowiem dotyczyć zgodnych z ustawą roszczeń co najmniej dziesięciu osób.
Jednocześnie w kwietniowej decyzji sądu podkreślono, że rozstrzygany problem dotyczy wyłącznie oceny, czy sprawa może być rozpoznana w postępowaniu grupowym, natomiast sąd w żadnym razie nie wypowiedział się na temat zasadności roszczeń zgłaszanych przez członków grupy przeciwko Skarbowi Państwa. Osoby, które są poszkodowane, mogą dochodzić swych żądań przed sądami indywidualnie.
Hala MTK zawaliła się 28 stycznia 2006 r., w pawilonie odbywały się wtedy międzynarodowe targi gołębi pocztowych. Pod zawalonym dachem zginęło 65 osób, a spośród ponad 140 rannych 26 osób doznało ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W dniu katastrofy na dachu hali zalegała gruba warstwa śniegu.
Ustawa wprowadzająca pozwy zbiorowe weszła w życie w połowie lipca zeszłego roku. Zbiorowe powództwo powinien złożyć reprezentant grupy. Ze względu na rangę spraw rozpatrywanych w nowym typie postępowania mogą być one prowadzone jedynie przed sądami okręgowymi i rozpoznawane w składzie trzech sędziów zawodowych.
Na ostatnim etapie prac legislacyjnych w końcu 2009 r. w zapisach ustawy doprecyzowano, że ma ona "zastosowanie w sprawach o roszczenia o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych". Ograniczenie to spotkało się z krytyką wielu prawników.
Według danych resortu sprawiedliwości do połowy sierpnia tego roku do sądów w kraju wpłynęły 42 pozwy zbiorowe. Obecnie 18 spraw jest w toku. Większość spraw na etapie formalnym została odrzucona lub nastąpił zwrot pozwu do uzupełnienia. (PAP)
Materiał pochodzi z www.lex.pl